18 grudnia uczniowie klas 4-8 mieli wyjątkową okazję poznać rodowitego mieszkańca Kenii, a dokładniej Masaja. Adam Sembuche wraz ze swoją żoną, z pochodzenia kielczanką, przybył do naszej szkoły w przepięknym tradycyjnym stroju, a pani Katarzyna Bańska opowiedziała o życiu w Kenii, na które zdecydowała się wraz z Adamem cztery lata temu. Wyprawa do szkoły i z powrotem, która zajmuje dzieciom codziennie 2,5 godziny w jedną stronę, pora deszczowa i sucha (trwająca nawet 7 miesięcy w roku) i 20 kilometrowa wyprawa w poszukiwaniu wody, a także liczba krów i kóz, która określa status społeczny Masajów – to tylko niektóre z ciekawostek poznanych przez nas w piątek. Spotkanie było niezwykle ważną okazją do zbiórki pieniędzy na rzecz budowy studni dla społeczności Masajów w Tanzanii, ale także momentem refleksji nad docenieniem tego, w jakich warunkach żyjemy i co dla nas jest podstawą do życia, a dla innych może być jedynie luksusem.
Ten dzień na pewno zostanie w naszej pamięci na długo.